Ile razy słyszeliście, że osiem godzin to odpowiednia ilość snu dla dorosłego człowieka? Okazuje się, że nie do końca jest to prawda. W końcu każdy z nas jest inny. Ile trzeba spać na dobę wyjaśnie Dr Michael Breus, specjalista do spraw snu i autor książki „The Power of When”. Jego zdaniem potrzebujemy jedynie 7,5 godziny snu na dobę. Oto, jak to sprawdzić.
Jack Dorsey, założyciel Twittera śpi 4-6 godzin dziennie, podobnie jak Barack Obama. Projektant Tom Ford z kolei potrafi budzić się po trzech godzinach snu, a niedawno zmarły Karl Lagerfeld twierdził, że nie czuje się w formie, gdy wstaje przed 10. rano. Niektórzy potrzebują więcej snu, a niektórzy mniej. Każdy z nas jest inny.

– Potrzeba snu jest uwarunkowana genetycznie – mówi Breus w rozmowie z amerykańskim serwisem Business Insider. – To tak, jak z głodem. Jeśli jesteś głodny, zaspokajasz tę potrzebę, jedząc. Jeśli jesteś zmęczony – idziesz spać. To proste. Jednak twój organizm sam wie, ile potrzebuje snu, aby się zregenerować – wyjaśnia ekspert.
Kluczowa ilość cykli snu
Z reguły większość ludzi podczas snu przechodzi przez ok. pięć cykli – po ok. 90 minut każdy. Pięć cykli po 90 minut daje łącznie 450 minut, co stanowi dokładnie 7,5 godziny, zaznacza Breus. Cykle niektórych ludzi jednak są dłuższe lub krótsze, stąd różnice w potrzebach ilości snu, aby poczuć się wypoczętym. Aby dowiedzieć się, ile dokładnie potrzebujemy snu, Breus sugeruje, aby zacząć od wspomnianych 7,5 godziny. Wystarczy zastosować prosty sposób.
Oblicz, ile godzin snu potrzebujesz
Według eksperta to proste. Wystarczy, aby pomyśleć, o której zazwyczaj się budzimy i odliczyć od tego czasu 7,5 godziny.

Jeśli na przykład wstajesz o 7.00 rano, oznacza to, że musisz pójść spać o 23.30. Spróbuj kłaść się spać o tej porze przez kolejnych dziesięć dni. jeśli pod koniec tego eksperymentu będziesz się budzić pięć minut przed budzikiem, oznacza to, że jest to idealna długość twojego snu.
Jeśli jednak w dalszym ciągu będziesz potrzebować budzika, spróbuj pójść spać pół godziny wcześniej, niż dotychczas. Krótko mówiąc, znajdź taką długość snu, abyś budził się na kilka minut przed alarmem.
Nocne marki i ranne ptaszki
Niestety, ta metoda nie zadziała na każdego. Breus tłumaczy, że każdy ma swój własny zegar biologiczny. To właśnie dlatego niektórzy określani są jako „poranne ptaszki”, a inni jako „nocne marki”.
Jedni i drudzy muszą dopasować sen do swojego wewnętrznego zegara. Ekspert podkreśla, że jeśli ktoś np. nigdy nie kładzie się spać przed północą, jego cały cykl się przesunie. Sam jest „nocnym markiem” i przyznaje, że jest o wiele bardziej produktywny, kiedy budzi się później w ciągu dnia, bo tak funkcjonuje jego organizm. Sen jest ważną częścią życia, więc warto poznać swoje potrzeby i dopasować je do swojego cyklu życia.